Muszę przyznać, że „Przestań się oceniać” była jak do tej pory najdłużej czytaną przeze mnie książką. Czytałam…odkładałam na później, wracałam do książki i kolejny raz robiłam dłuższą przerwę. Cały czas z nadzieją, że kolejny rozdział mnie zainteresuje i pochłonie bez reszty.

Niestety żadnych takich doznać nie doświadczyłam do ostatniej strony tekstu.
Dlaczego dałam tyle szans tej książce? Po prostu pierwszy rozdział mnie zainteresował i spowodował, że całe fragmenty tekstu  postanowiłam zachować w całości robiąc sobie zdjęcia poszczególnych stron. Wolność od oceniania to jest coś- tak sobie pomyślałam. Codziennie ulegamy ocenianiu siebie i innych. Robimy to niemalże odruchowo nie radząc sobie z toksycznymi emocjami, zazdrością czy zawiścią. Oceniamy dokładnie wszystko i wszystkim, ale czy to nam pomaga?- zdecydowanie nie, wręcz szkodzi nam i innym. To doskonały temat do dalszych przemyśleń, zwłaszcza, że zajmuje się zawodowo komunikacją międzyludzką.
Autorka książki proponuje 6 kroków detoksu od oceniania w których proponuje metodę ETF (opukiwania) coś na kształt akupresury, ale nie do końca. Poleca też medytację czy afirmację.

Niestety porady w jaki sposób praktycznie radzić sobie z ocenianiem odczuwałam jako bardzo monotonne i nurzące. Mają  charakter  bardzo uduchowiony. Książka jest zdecydowanie dla tych czytelników, którzy lubią tego typu poradniki i retorykę. Mnie osobiście nie zainteresowała, jedynie zmęczyła.

Tytuł:

„Przestań się oceniać”


Autor

Gabrielle Bernstein