W listopadowy weekend odwiedziłam Muzeum Zabawy i Zabawek. Ze względu na to, że zwiedzanie odbyło się w większej grupie(około 25 osób)  miałam okazje skorzystać z usług  przewodnika. Ten pomysł to strzał w dziesiątkę ponieważ oprócz podziwianych przedmiotów można było wiele dowiedzieć się na temat prezentowanych eksponatów. Styl prowadzenia prezentacji, bardzo swobodny i rzeczowy był w stanie zainteresować zarówno dzieci jak i dorosłych.

Muzeum w Kielcach mieści się w zabytkowym XIX wiecznym budynku w samym centrum miasta.  Na powierzchni ponad 631 metrów kwadratowych  ulokowano kilka tysięcy eksponatów. Każdy tu znajdzie coś dla siebie - lalki z całego świata, modele samochodów czy samolotów naprawdę robią wrażenie.
W zależności od naszego wieku z nieskrywaną przyjemnością wspominamy zabawki naszego dzieciństwa bądź też poznajemy jak kiedyś dzieci się bawiły. Zabawki interaktywne stanowią doskonałe uzupełnienie opowieści o zabawach dzieci w minionych latach.

Uczucie miło spędzonego czasu na poznawaniu historii zabawy i zabawek towarzyszy nam w dyskusjach i komentarzach  jeszcze długo po opuszczeniu muzeum.

Następnie udaliśmy się do manufaktury słodyczy. Uczestniczyliśmy w warsztacie dla grup zorganizowanych obejmujący pokaz ręcznego sposobu wytwarzania wyrobów z karmelu. Każdy miał możliwość zrobienia swojego własnego lizaka. To również doskonała zabawa i ogromna frajda dla małych i dużych klientów tej manufaktury.
Zadowoleni z wycieczki, przespacerowaliśmy się jeszcze piękną ulicą Sienkiewicza, a następnie udaliśmy się w drogę powrotną. To był pięknie spędzony dzień a na dodatek pogoda naprawdę nam sprzyjała.