Pogoda dopisuje, więc nadal można zaczytać się w plenerze bez obaw, że przypłacimy to przeziębieniem. Tym razem przeczytałam książkę - poradnik Katarzyny Kędzierskiej „Chcieć mniej. Minimalizm w praktyce”.

Codziennie jesteśmy atakowani niezliczoną ilością reklam, które wmawiają nam, że stać nas na więcej i  możemy pozwolić sobie na realizację marzeń. Jest tylko jeden warunek do spełnienia - musimy kupować i to dosłownie wszystko. Na przykład meble bo mamy już niemodne, telewizor bo poprzedni nie jest nowoczesny, a komórka to stary model. Moda także się zmienia, więc należy nadążać za trendami, nieustannie udowadniając sobie i innym, że nas na wszystko stać.  
Jesteśmy przecież Panami sytuacji i nadążamy ze wszystkim. Czyż nieprawda?

W totalnej opozycji do takiego stylu życia jest minimalizm, który kojarzony jest głównie z pewnym nurtem w architekturze, projektowaniu wnętrz czy też w modzie. Tutaj chodzi o coś więcej, czyli zmniejszenie ilości przedmiotów wokół siebie nazywane przez autorkę  „oczyszczaniem przestrzeni”.  Kupowanie kolejnych rzeczy bo tak trzeba, bo chcę się dowartościować czy poprawić sobie humor, zdecydowanie stoją w opozycji do idei minimalizmu.
 
Autorka pokazuje, że codzienne robienie nieprzemyślanych zakupów w skali miesiąca nie tylko obciąża nasz budżet, ale powoduje zwiększenie ilości niepotrzebnych rzeczy, które bardzo często kupujemy kompulsywnie.

Moim zdaniem to duży problem, którego często sobie nie uświadamiamy lub też jest za późno na takie refleksje, gdyż owładnięci jesteśmy potrzebą ciągłego kupowania i posiadania nowych rzeczy. Czym jest idea minimalizmu, jak osiągnąć taki stan umysłu by stawić czoła niekończącej się potrzebie kupowania tego można się dowiedzieć w recenzowanej przeze mnie książce.

Warto  także skorzystać z odpowiednio dobranych narzędzi, które pozwalają na uporządkowanie swojego życia i przestrzeni wokół niego. Celowo nie rozpisuje się więcej na temat tego jak wyrobić pewne nawyki postępowania zgodne z minimalizmem ponieważ uważam, że warto przeczytać ten poradnik.  Jestem pewna, że kończąc czytanie (a może już w trakcie czytania), zaglądniecie do swojej szafy, przeglądniecie kosmetyki i inne miejsca, gdzie półki uginają się od ciężaru niepotrzebnych rzeczy. Warto wówczas zadać sobie pytania czy jest mi to potrzebne i co mogę zrobić, aby zminimalizować swoje zachcianki zakupowe.

Tytuł

Chcieć mniej. Minimalizm w praktyce




Autor

Katarzyna Kędzierska