Nadmorski kurort Lido di Jesolo położony na północnym wybrzeżu Adriatyku odwiedzam od lat. Z Katowic można tam dojechać w 10 godzin, ale nocleg w Czechach lub Austrii zdecydowanie rekomenduję. Na miejscu zachwyca piaszczysta plaża o długości 15 kilometrów i szerokości 200 metrów. Na całym dystansie posiada międzynarodowy certyfikat „Błękitnej plaży”. Plaże są zadbane, z leżakami i parasolami, które automatycznie otwierają się i zamykają o wyznaczonych godzinach. Co jakiś czas znajdują się wieże widokowe dla ratowników.
Przeważająca część plaż jest płatna, a cała infrastruktura plażowa przeznaczona jest dla gości hotelowych. W większości przypadków, gdy rezerwujemy pokój w hotelu otrzymujemy również w cenie stałe miejsce do plażowania. Wzdłuż plaży ciągnie się deptak przy których znajdują się liczne restauracje a także hotele i wypożyczalnie sprzętu wodnego.
W głębi miejscowości znajduje się 13. kilometrowy pasaż handlowy. Liczne restauracje, trattorie i sklepy są tutaj otwarte do późnych godzin nocnych. Możemy też skorzystać z Aquaparku i pola golfowego. Miejscowość dzieli niespełna 20 km od Wenecji, do której dostaniemy się wykupując bilet np. na tramwaj wodny. W odległości 2-3 godzin jazdy znajdują się takie miejscowości jak Verona, Bolonia czy Mediolan.
Zdecydowanie bliżej jest do miejscowości Treviso czy Portogruaro, które również warto odwiedzić. Treviso minie urzekło a liczne kładki, mosty i mostki nad dwiema rzekami, tworzą niesamowitą architekturę.
Pisząc o Lido di Jesolo należy wspomnieć o tym, że w sezonie letnim kurort jest bardzo oblegany a droga dojazdu może się znacząco wydłużyć ze względu na korki. Osobiście od dwóch lat wybieram pobyt w kurorcie w maju. W tym miesiącu sezon turystyczny się dopiero rozkręca, temperatura jest bardzo miła 21-23 stopnie na plusie (choć zdarzają się dni deszczowe) a ceny są niższe.
Kurort z roku na rok zmienia się pod względem architektonicznym. Powstają nowoczesne hotele i apartamentowce a oferty dla turystów są co raz bardziej zróżnicowane co powoduje, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
Brak komentarzy